W UB byliśmy około 19:30. Poznany w autobusie facet zaprowadził nas do centrum czyli placu Suhaabatar. Na nim znajduje się parlament. Do UB Guesthouse trafiliśmy bez problemu. Od razu zaczęliśmy dowiadywać się o objazd Mongolii. Drogo – 900$ za osobę i bez koni, wielbłądów. Jutro idziemy na poszukiwanie lepszej oferty. Hostel dobry, czysty, tylko ciasny. Menadżerka wręcz pedantyczna, a właściciel z zapędami agenta specjalnego CIA… czytaj wiecej na ourownadventure
7-8 czerwca
9-11 czerwca.
Białe jezioro Terkhin Tsagaan Nuur
12-15 czerwca
czytaj wiecej na ourownadventure
18-20 czerwca
Lodowiec na polach mięty i szczypiorku – Yolyn Am 'Vulture’s Mouth’
Kierujemy się na wschód wzdłuż pasma wydm. Niska, ale nieskąpa roślinność pustyni obfituje w wiele okazów kwiatów i ziół rosnących kępami na pomarańczowym piasku. Jeszcze przed największymi upałami pustynia żyje, kwitnie i pachnie. Co chwila spod nóg ucieka mały przerażony gekon. Po lunchu wjeżdżamy w malownicze dolinki. Cudo rosyjskiej motoryzacji pod pewną ręką Torgo przemierza wąskie kręte przesmyki między wysokimi ścianami kanionu. W końcu dojeżdżamy do zakazu wjazdu i tu zaczyna się nasz spacer. Idziemy wzdłuż potoku co chwila przeskakując po kamieniach z lewej na prawo. czytaj wiecej na ourownadventure
Płonące klify bayanzag czyli poszukiwanie żółwia na pustyni
Jak każda historia z Mongolii i ta zaczyna się od In the middle of nowhere… No właśnie – gdzieś na zupełnym pustkowiu wyłaniają się czerwone skały. To tutaj znaleziono wiele szczątków dinozaurów i skorupy ich jaj. U podnóża – stoiska z pamiątkami i mały ger z napisem muzeum ale zamknięty. Iszka wskazuje nam na horyzoncie jasną linię gerów. Po zejściu mamy iść za drogą (czyt. śladami kół samochodów) aż dojdziemy do wielkiego żółwia w campie turystycznym, a nasze gery będą kawałek dalej. OK! czytaj wiecej na ourownadventure
Przed nami ostatnie niecałe dwa dni drogi. Ach, szkoda opuszczać ciągnące się bez końca stepy, wolno biegające konie i inne zwierzęta, ptaki nurkujące za naszym wanem w poszukiwaniu wyrzuconych kości. Przed oczami przelatują wspomnienia płonących o zachodzie wydm, szemrzących wodospadów i zamarzniętego jeziora. I ludzi zawsze uśmiechniętych i gościnnych jakże będzie brak! czytaj wiecej na ourownadventure
Granica mongolsko-chińska czyli terenowy wyścig w stronę tęczy
29 czerwca
Bankomaty dla kart visa ogólnodostępne w Ulaan Baatar, pojedyncze dla mastercard między innymi na 5 piętrze Department Store. Dolary można wypłacić w bankach z 1% prowizją za okazaniem paszportu.
Angielski bardzo popularny w miastach, wiele napisów po angielsku.
Podsumowując: na 25 dni pobytu w tym 20 dni wycieczki, średnie dzienne wydatki wyniosły 26 EUR.
Ulaan Baatar:
Wyżywienie:
huszury (pieróg z mięchem smażony na głębokim oleju) od 400;
wielki talerz mięcha warzyw i ryżu od 2000 wzwyż.
W miastach piwko w sklepie od 1000 nad Khovsgol 1800, przy klifach 1500, a w żółwiu na pustyni 2500.
czytaj wiecej na ourownadventure