góry Nepal

Annapurna circuit dni 12-14 W dolinach wcale nie jest łatwiej

Dzień dwunasty: Mutkinath- Kagbeni ok 5h O poranku rozpoczeły sie pożegnania. Niby znamy się tak krótko ale wspólna niedola czy dola łączy. Najpierw odszedł Andrea w stronę Kagbeni-śpieszył się. Przewodniki i lokalni straszyli że po południu zaczynają się burze piaskowe. Później pożegnałam Dizzy i Johane wraz ze swoim przewodnikiem udały się do Jomsom na autobus. …

Continue Reading
góry Nepal

Annapurna dzień 9-11. O wolności na 5416 m. n.p.m.

Dzień dziewiąty Siri Kharka ok 4000 do Letdar 4230 m n.p.m. Często jest tak, ze obarczamy góry naszymi oczekiwaniami. To tutaj uciekamy w nadziei znalezienia odpowiedzi na nurtujące nas pytania. To tu poszukujemy naszej pewności siebie, spokoju, wielkości. Czekamy aż natchną Nas głębokie myśli, zrozumiemy sedno wszechświata, poczujemy z nim bliskość. Przecież w wielu pismach …

Continue Reading
Iran

Shiraz, Persepolis i urodziny Wielkiego Cyriusza -powiało grozą…troszeczkę

Na koniec pobytu w Iranie przeżyliśmy najwspanialszą przygode. Oczywiście (mozliwe że oczywiste jedynie dla mnie) najlepsza przygoda to taka kiedy każda sekunda może przynieść coś nowego, nieoczekiwanego a mozliwe także niebezpiecznego. Shiraz utrzymywał wysoko poziom adrenaliny na zmiane z zachwytem. Off road przez pustynie, wrzawa wielkiego perskiego zgromadzenia, ogrom bogactwa Mauzoleum Shah Cheragh i Persepolis, …

Continue Reading
Iran

Kerman-o miłosci zakazanej

(…ciag dalszy zwiedzania Iranu… poźno lecz nie ma w życiu czasu na pisanie) Do Kerman trafiliśmy bo był daleko na wschód…bo inna kultura… bo pustynia ..bo góry…ma być jakis ogród…bo prawie pod afganistanem…w sumie to nie byłam przekonana. Dobrej przygody nie tworzą jednak góry, pustynie czy długość geograficzna ale ludzie. W tym przypadku ludzie zupełnie …

Continue Reading
Norwegia

Norwegia wodą i lądem

Przyznam się do czegoś i zapewne wielu zdziwie ale ja wcale nie lubię podrozowac a tym bradziej latać samolotami. Jednak kiedy wychodzę z lotniska lub przekraczam kolejna granice i choćby wialo grzmialo i padało pojawia się to wspaniałe uczucie …. I jestem znow tam gdzie powinnam być i wiem że będzie się działo!Krótki wypad ( …

Continue Reading
Iran

Yazd-w sercu pustyni

Każdy kolejny kilometr wyglądał tak samo. Na lewo pustynia, na prawo pustynia. Dworzec autobusowy miasta Yazd był zaskoczeniem. Duży, nowoczesny, fontanny, gastronomia, sklepy. Przypomniał mi się rozpadający się dworzec w Atenach na którym marzłam czekając pare tygodni temu na busa do Lefkas. Co za różnica! Dworzec w tym pustynnym mieście to przepych.  Taksówka za 5 …

Continue Reading