To jedna z tych wypraw kiedy sama podróż staje się większym wydarzeniem niż cel. Miła przygoda w drodze do Loviny i jeszcze większa przygoda w drodze powrotnej. Kto by przypuszczał że dam się tak łatwo porwać! Wszystko skończyło się jednak szczęśliwie czyli pogrzebem i atakiem 20 roześmianych dzieciaków. Do Loviny na północy Bali wybrałam się …
Kategoria: Bali.
Kuta alternatywnie czyli kosztowana palcami
Kolejne tygodnie spędziłam w Kucie i okolicy jeżdżąc od wioski do wioski odwiedzając potrzebujących, a wieczorami siedząc z nowo poznanymi przyjaciółmi w lokalnym barze w Legian grając na gitarach. Podczas mojej okazjonalnej współpracy z non-profit organizacją Sole Men zatrzymałam się u Bassa z Couch Sufingu. Jest to przemiły Indonezyjczyk z Jakarty. Apartament znajdował się jednak …
Jak uzbierać 30 tyś. dolarów w dwa dni.
Nie miałam w planach jechać do Kuty ani tu zostawać na dłużej, ale tak wyszło i z różnych powodów utknęłam tu na dobre.Trzymając się raczej z dala od clubów i całej tej imprezowej atmosfery, narkotyków i podrabianego alkoholu zaangażowałam się nieco w pomoc charytatywną. Z Serah z Organizacji Sole Men umówiona byłam w Hard Rock …
Canggu-expaci i kokosy.
Postanowiłam przeskoczyć ostatnie dwa miesiące podróżowania po Australii i zacznę jednak od Bali. O Australii nadrobię później. Przepraszam za zamieszanie, ale zrobiłam się leniwa w pisaniu. Pierwszy tydzień spędziłam na wyspie w małej wiosce Canggu przy Echo Beach. Znalazłam się tu zupełnie przez przypadek i tak już zostałam, wciągnięta w środowisko tutejszych expatów. Jak się …