Przyjechaliśmy, zobaczyliśmy i tak już zostaliśmy. Zresztą tak było w planach. Lenimy się już tutaj parę dni i wciąż odkrywamy nowe ciekawe miejsca. Oczywiście najważniejsze dla udanego odpoczynku to dobre jedzonko i miejsce na udany relaks. Pierwsze znaleźliśmy na markecie centralnym drugie na wzgórzu przy muzeum Recoleta. Milutki hotelik mamy zaraz przy markecie czyli tylko …
Kategoria: Boliwia
Potosi – najwyżej położone miasto na świecie
Potosi jest położone na 4070mnpm i w sumie ciężko znaleźć płaski kawałek terenu w mieście gdyż jest rozlane po wzgórzach i zwiedzanie łączy się z nieustannym wchodzeniem w górę i schodzeniem w dół. Dobrze że już w miarę przyzwyczailiśmy się do wysokości podczas ostatnich wojaży przez północne Andy. Centrum jest dość przyjemne z kolorowymi zabudowaniami …
Kopalnia w Potosi – pośród górników diabła
W Potosi wydarzenia nabrały dziwnego tempa i ni stąd ni zowąd znaleźliśmy się przy kamiennym posągu bożka El Tio gdzieś głęboko w kopalni popijając z górnikami wysokoprocentowy alkohol z plastikowej buteleczki. A miał to być spokojny dzień na relaks po nocnym autobusie. Tymczasem zaraz po dostaniu się do centrum i znalezieniu hostelu z miejsca o …
Tupiza – na dzikim boliwijskim południu
Do Tupizy dojechaliśmy nad ranem po całej nocy w autobusie. Na nasze szczęście autobus jechał 4 godziny dłużej i zajechaliśmy o normalnej godzinie a nie o 3 w nocy. Pokój z łazienką za jedyne 70B znaleźliśmy zaraz przy dworcu. Wielki czerwony budynek z miłą obsługą. Po Argentynie takie ceny to rewelacja i łazienka w pokoju …
Nierealne krajobrazy Uyuni
Dnia trzeciego docieramy do miasta Uyuni zwiedzając po drodze cmentarzysko pociągów. Miejsce zostało zmienione w plac zabaw. Jest ciekawie głównie z powodu możliwości powspinania się i poskakania po wszystkich olbrzymich metalowych maszynach. Na solną pustynię dotarliśmy w sam raz na lunch tylko pustynia okazała się jeziorem. Jak okiem sięgnąć woda i woda a gdzieś na …
Wioskowa potańcówka na pustyni
Znowu nam się poszczęściło! Akurat tego dnia – niedziela w wiosce odbywa się zabawa taneczna! My lubimy takie spotkania z kulturą. Wioseczka malutka – paręnaście domków wokół pola i góry. Oświetlenia publicznego nie ma więc ciemno i tylko gwiazdy można podziwiać. Po wyśmienitej kolacji poszliśmy za głosem trąbki i bębnów by dołączyć do szalonej procesji …
Trzydniowy jeep tour – boliwijskie cuda natury
Znów przemieszczamy się przez niemożliwe do opisania krajobrazy. Od 7 rano zaczęliśmy się kierować w stronę przepięknie dzisiaj widocznych ośnieżonych szczytów otaczających San Pedro od wschodu. Majestatyczny stożek wulkanu Licancabur był naszym drogowskazem. Na granicy z Boliwią, którą okazała się malutka buda na środku pustyni wszystko przebiegło sprawnie i nad wyraz przyjemnie. Dostaliśmy pobyt na …