1$US=492 CLP (chilijskie peso); 1$US=4,30 ARP (argentyńskich peso) W argentynie w ciagu 36 dni wydalam 1240 Euro; czyli ok 34,5 Euro/dzien (46$) wraz z samolotem B. Aires-Ushuaia i zwiedzeniem brazylijskiej strony wodospadów Iguazu. W Chile spedzilam 23 dni wydajac 747 Euro; czyli ok 32 Euro/dzien (42,5$) wliczając prom z P. Natales do P. Monnt za …
Kategoria: Chile
Pustynia Atacama: Lądujemy na księżycu!
San Pedro de Atacama daje tyle możliwości na spędzenie wolnego czasu ze nie można się nudzić.Tyle ze wszystko drogie albo strasznie drogie wiec jedynym wyjściem dla nas było wynająć rowerki i ruszyć przed siebie.Okolica oazy jest przepiękna mimo że kolory dość monotonne bo tylko wszelkie odcienie rudego 🙂 Jedynie horyzont uwieńczony jest łańcuchem ośnieżonych wulkanów. …
San Pedro de Atacama – oaza na pustyni
Na wyprawę do San Pedro de Atacama czekałam z niecierpliwością. Oaza na środku pustyni – jak to będzie wyglądać? Na początek przeprawa przez góry, doliny i płaskowyże z Salty do Chile. Widoki po drodze zapierały dech w piersiach, zresztą nie tylko widoki bo wysokość także dała się we znaki. Po drodze minęliśmy jeszcze raz wzgórze …
Valparaiso – kolorowo mi
W Valpo dzień nam minął niesamowicie przyjemnie na bezcelowych spacerach po kolorowych uliczkach. Bo jakiego celu szukać w Valpo? Może tylko wdrapać się na jedno z licznych wzgórz po których pną się kolorowe osiedla by znaleźć idealną panoramę na ten cud Chile. Przeplątaliśmy się od dworca poprzez jedno wzgórze na którym znajduje się dom Nerudy …
Santiago – spotkanie po latach
Po latach miałam zaszczyt odwiedzić moją koleżankę ze szkoły podstawowej i liceum. Hura! Przyjecie mieliśmy rewelacyjne. Karolina mieszka w apartamentowcu przy czerwonej linii metra więc i na dworzec i do centrum można się łatwo dostać. Na 21 piętrze wieżowca czyli w sumie na dachu; znajduje się basen, jakuzzi, sauna i siłownia. Wszystkie przyjemności z piękną …
Zjazd na pupie z wulkanu Villarica
W sumie wcale nie miałam zamiaru się wspinać, ale tak każdego dnia patrzyłam na ten ośnieżony dymiący szczyt, że nie wytrzymałam. Po festiwalu jazzowym i kilku godzinach snu zbieramy się o 4:30 rano by skompletować sprzęt. Jest nas piątka plus dwoje przewodników. Dostaliśmy cały ekwipunek na wspinaczkę: kurtkę; spodnie, stuptuty, latarkę, czekan, raki, rękawiczek pary …
Pucon – na skraju szaleństwa
Zmieniliśmy datę naszego autobusu do Santiago tyle razy, że pani w okienku znała nas na pamięć. Na szczęście zmiana nic nie kosztowała. Bo jak tu nie zostać dłużej i dłużej. W Pucon nudzić się nie można czy w dzień czy w nocy. Miasteczko żyje 24 godziny na dobę i zupełnie nie mam pojęcia jak ja …
Pod zachmurzonym wulkanem Osorno
Miasteczko Puerto Varas jest całkiem przyjemnym kurorcikiem nad jeziorem Llanquihue ze wspaniałym widokiem na wulkany Osorno i Calbuco, które nam nieco zaszły chmurami. Cóż, pech ale i tak było fajnie. Historia miasta związana była z osadnictwem niemieckim i do tej pory możemy znaleźć tu niemieckie akcenty: kluby niemieckie, restauracje niemieckie, architekturę itp.Co można zobaczyć w …
Święto ziemniaka!!! wioskowa fiesta
Powiedziano nam że na Chiloe festiwale są co chwila, a jak nie ma festiwalu to się świętuje że święta nie ma. Sprawdziliśmy to: PRAWDA. Podczas naszego pobytu co chwila informowano nas o jakimś festynie jak nie w tym to w następnym mieście. Wybraliśmy jeden, bo akurat po drodze na malutkiej wyspie Quinchao gdzie i tak …
Niesamowicie zielona wyspa Chiloe i kolorowe Castro
W Puerto Monnt zaraz po opuszczeniu łodzi pojechaliśmy do Ancud, ale tylko na parę godzin bo tyle tu zupełnie wystarcza i jeszcze przed wieczorem dojechaliśmy do Castro tak jak nam Kevin z Lonely Planet poradził. Tyle że my to robimy w wersji z transportem publicznym a on doradzał samochód. Był plan by wynająć samochód z …