Tuż niedługo po opuszczeniu malowniczych wysepek Derawan i ich przejrzystych wód przez które prześwitywała kolorowa rafa krajobraz zaczął się powoli zmieniać. Cały krajobraz, czyli morze gdyż ląd zniknął nam ponownie z oczu. Woda mila za milą zmieniała kolor z błękitno niebieskiej przez stalowo-szarą aż zaczęła przypominać mocne cappuccino. Mówiąc bardziej dosadnie brunatne ścieki. Niebo jakby …
Kategoria: Indonezja
Ku morskiej przygodzie -na północ cieśniną Makassar
Ale mój świat sie teraz trzęsie, zgrzyta, przewala z lewa na prawo, z prawego przodu na lewy tyl. Ogólnie po każdej możliwej linii. Cały świat w końcu. Jeden salon z kuchnia, dwie łazienki, dwie kabiny sypialne mostek. Pokład górny z drugim mostkiem i wygodna sofą. Szklanka ucieka spod ręki a człowiek chodzi jak Johny Deep …
Ekspresem przez Idonezje. Bus, samolot, samochód I lodz!
Cofamy sie trochę w czasie! Trzeba nadrobić pisanie postów bo zaniedbałam bloga gdyż za dużo sie działo. Zaczynamy od opuszczenia Sumatry: Nie tylko cala zwariowana podroz z Polnocnej Sumatry na Flores i dalej prawie do Sulawezii zajela tylko kilka dni ale wypadek za wypadkiem sprawil ze byla to dosc ciezka przeprawa. Brak pieniedzy, nocleg na …
Lake Toba- festiwal, magia i wino palmowe
Nad jeziorem Toba spędziłam prawie dwa tygodnie słuchając historii o czarach, ucząc się gotować, śpiewać i tańczyć lokalne piosenki i stając się częścią wioskowego życia. Przyjechałam zmęczona i bez odrobiny snu. Z dworca w Parapat podjechałam na przystań. Łódź odpływa co godzinę. Na przystani odebrała mnie matka mojego przyjaciela z Bali. Elly okazała się bardzo …
Bukittinggi -akt trzeci-Mimi i Botty
Dzięki Mimi jeszcze lepiej spędziłam czas w Bukittingi. W Ford de Kock już mnie oczekiwano. Nawet nie pozwolono mi zapłacić za wstęp. Mimi mieszka w małym domku zaraz za wejściem wraz z młodym gibbonem Botti. Niezły z niego urwis i atrakcja zoo. Mimi traktuje go jak synka. Po lunchu które dla mnie przyrządziła pojechałyśmy za …
Bukittingi-akt drugi-jezioro Maninjau
Nad jezioro dojechać można z dworca. Odjazdy są co około godzinę albo jak jest wystarczająco ludzi. Moja zabawa zaczęła się już tutaj. Zasiadłam sobie z chłopakami przy stoliku gdzie pracowali i się trochę zagadaliśmy na ile ich angielski a mój indonezyjski pozwolił. Dodatkowo przynieśli gitarkę i było wesoło 🙂Do jeziora prowadzi bardzo malownicza droga. Kierowca …
Bukittingi -akt pierwszy- Rio
Tutaj spotkałam najcieplejszych ludzi . Nigdy nie zapomnę Mimi, Juli i Rio. Czy ludzi których poznałam nad jeziorem Maninjal. Ciężko było tylko wszystkich zadowolić bo ja byłam tylko jedna Emilka, a wokół mnie mnóstwo ludzi którzy chcieli mnie gdzieś zabrać, zaprosić na lunch czy na wycieczkę. Na pewno tu jeszcze wrócę. Takich przyjaciół się nie …
Padang -„Hello Mister. Where you go?”
Przyszedł czas by szybko nauczyć się Indonezyjskiego. Na Sumatrze angielski jest mało popularny. Cała wyprawa na Sumatrę znalazła się w moich planach zupełnie przez przypadek. W sumie ciężko mi mówić o “moich planach” bo nie mam żadnych. He he! Zasłyszałam tyle wspaniałych historii od moich znajomych z Sumatry i postanowiłam że kiedyś tam się wybiorę. …
Życie na Bali ciąg dalszy: od podwórka
Dzień za dniem wgłębiałam się w lokalne zwyczaje przesiąkałam lokalnym powietrzem chłonęłam nowy język słowo za słowem. Uczestniczyłam w tutejszych świętach i ceremoniach. Bali jednak łagodzi obyczaje, czasem do takiego stopnia że niszczy ludzi. Zwłaszcza Kuta nie tylko niszczy kulturę ale i morale. Większość spokojnych dzieci przyjeżdżających tu z innych wysp za zarobkiem traci swoją …
Gili T-bunt na łodzi i podróż w czasie
Wyjazd na wyspę Gili Trawangan był zupełnie spontaniczny i zarazem chaotyczny, ale wyrwać się z Bali czasem trzeba. Pojechał ze mną Andy, jeden ze znajomych z którymi spędzam tu czas. Podróżowanie z lokalnym w dodatku po muzułmańskiej wyspie w praktyce nauczyło mnie lokalnej kultury. Oczywiście znałam całą regułę. Kobieta z tyłu, a facet załatwia wszystko …