Ludzie Peru

Inkaskie ruiny, wioski i ludowe tańce

To był jeden z tych dni kiedy człowiek czuje się spełniony, ale nie przytłoczony nadmiarem wrażeń. Ot idealne proporcje pomiędzy trekingiem, obcowaniem z kultura, lenistwem i dobrym jedzeniem. Najpierw parogodzinna przeprawa przez wioski, pola i inkaskie ruiny później wyśmienity obiad, a na koniec wieczór z tańcem ludowym. W sam raz! W końcu wybrałam się na …

Continue Reading
Ludzie Peru

Sacred Valley – Pisaq, inne fortece i inkaskie szlaki

Dotarlismy do zagubionych w gorach wiosek, malowniczych salin i inkaskich labolatoriow rolniczych. Zdobylismy nowych znajomych i smiem twierdzic byla to jedna z moich ulubionych mini wypraw. Polecam!! Po raz kolejny wybieramy się bez przewodnika. Zresztą po co? Transport jest łatwy a okolica zasługuje na nieco więcej uwagi i czasu niż tylko szybki przejazd przez najważniejsze …

Continue Reading
Peru

Cusco – w szponach sępów

Od pierwszej sekundy na dworcu byliśmy rozrywani pomiędzy naganiaczami z hosteli a na koniec zostaliśmy świadkami jak sami się prawie pobili z powodu prawa do pierwszeństwa do nas czy coś takiego. Tak czy owak hostel mieliśmy zarezerwowany i szybko stamtąd uciekliśmy. Złapaliśmy taksówkę za 4 Sole i już wspinaliśmy się na jedno z pobliskich centrum …

Continue Reading
Peru

Kanion Colca – zagubieni w tajemniczym ogrodzie

 Tym razem nasza podróż prowadziła od mglistej Arequipy, przez tereny wiecznego śniegu na wysokości 5 tys mnpm, kamieniste pustkowie, egzotyczne ogrody aż do palmowej oazy na dnie jednego z najgłębszych kanionów świata. Oczywiście znów zdecydowaliśmy się na treking bez przewodnika. Ułatwiliśmy sobie tylko sprawę z transportem i zamiast męczyć się z busem publicznym i dojazdem …

Continue Reading
Ludzie Peru styl zycia

W gościnie u ludzi jeziora Titicaca

Peru przywitało nas cukrowymi wyspami magicznego jeziora Titicaca, które szybko zamieniało się w sztormową otchłań. Na wyspach w desperackim powrocie do ciepłego łóżka musieliśmy pokonać podczas burzy i w zupełnych ciemnościach mokre kamieniste ścieżki poprzerywane urwiskami. Jakby tego było mało, biedna quechuańska rodzina która nas gościła okazała się nie mieć elektryczności. Cóż, whisky w rączkę …

Continue Reading